Zaistniała niecodzienna sytuacja na trasie w pobliżu Płocka, gdzie doszło do kolizji między samochodem osobowym a pojazdem ciężarowym. Źródłem problemu był rozproszony kierowca ciężarówki, który nieumyślnie uderzył w pojazd marki Opel.
To zdarzenie nastąpiło w miasteczku Słubice koło Płocka, dokładnie 26 października, w środę. Miejsce zdarzenia to teren przy sklepie Dino.
– Zgłoszenie otrzymaliśmy podczas godzin popołudniowych, o incydencie na drodze wojewódzkiej nr 575, niedaleko stacji paliw oraz zjazdu na parking – mówią strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Słupnie. – Uczestnicy zdarzenia to kierujący ciężarówką marki DAF oraz kierowca samochodu osobowego Opel.
Kierowcy zdołali opuścić swoje pojazdy bez pomocy zewnętrznej i nie wymagali interwencji medycznej. Strażacy przystąpili do działań mających na celu zabezpieczenie miejsca zdarzenia i odłączyli akumulatory w obu pojazdach.
– Sytuacja została sklasyfikowana jako kolizja. Kierowca ciężarówki bez problemów przemieścił swój pojazd na pobliski parking, zaś samochód osobowy musiał zostać odholowany przez ratowników – informują wolontariusze z Słubic.
Według relacji policji, oba pojazdy poruszały się w tym samym kierunku – w stronę Płocka. Niestety, kierujący ciężarówką stracił na chwilę koncentrację i najechał na lewo skręcający samochód osobowy.
W działaniach brały udział dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej Słubice oraz Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Płock. Na miejscu zdarzenia obecne były również siły policyjne oraz karetka pogotowia.