Wydarzyło się to w niedzielę, 6 października, kiedy to policjanci z Płocka podjęli dramatyczną akcję poszukiwawczą zaginionego mężczyzny. Rodzina 66-letniego mieszkańca Płocka zgłosiła, że ten opuścił swoje domowe progi niemalże nago, ubrany jedynie w bieliznę. Rodzina była zaniepokojona jego bezpieczeństwem, a każda minuta była ważna dla potencjalnego uratowania jego życia.
Podkomisarz Monika Jakubowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Płocku, relacjonowała przebieg wydarzeń. Powiedziała, że rodzina zgłosiła zaginięcie po tym, jak samodzielne poszukiwania trwały godzinę i nie przyniosły żadnych rezultatów. Rodzina obawiała się o życie mężczyzny.
Następnie informacja o zaginięciu została natychmiast przekazana wszystkim funkcjonariuszom na służbie, razem z dokładnym rysopisem zaginionego. Policja zaangażowała również psa tropiącego wraz z przewodnikiem i przeanalizowała nagrania z kamer miejskiego monitoringu w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów zaginionego.
Szczęśliwie, akcja poszukiwawcza zakończyła się sukcesem. Około godziny 7:00 rano oficerowie z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego odnaleźli zaginionego 66-latka. Znajdował się on w klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych.