Scena z fekaliami na Podolance: niefortunny incydent czy beztroski dowcip?

Od wieczora w niedzielę, rekreacyjny basen na płockiej Podolance został zamknięty. Przyczyną było odkrycie odchodów, które znalazły się w wodzie. Woda w basenie została już wymieniona przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.

Nieprzyjemne zdarzenie miało miejsce w niedzielę wieczorem na terenie basenu na Podolance. Około godziny 20:00, odchody zostały znalezione w obszarze rekreacyjnego basenu, co spowodowało konieczność jego zamknięcia. Procedura w takich sytuacjach jest bardzo precyzyjna – wymaga wymiany wody i przeprowadzenia ponownych badań jakości.

MOSiR podjął próbę zidentyfikowania źródła pojawienia się fekalii w basenie, badając czy można to przypisać do niefortunnego incydentu z udziałem dziecka lub osoby chorej czy do bezmyślnego żartu. Niemniej jednak, liczba osób przebywających na basenie w tym czasie była zbyt duża, aby ustalić konkretnego sprawcę. Gdyby okazało się, że jest to celowe działanie, MOSiR podjąłby kroki prawne przeciwko osobie odpowiedzialnej.

Warto podkreślić, że dostępne są specjalistyczne pieluchy dla dzieci, które mogą zapobiec takim incydentom. Prawidłowo założona pielucha znacząco zmniejsza ryzyko przypadkowego wypuszczenia jej zawartości do wody. Wydarzenia takie jak te nie są tylko nieprzyjemne, ale również niebezpieczne. Zanieczyszczenie wody fekaliami może prowadzić do infekcji, takich jak zakażenie bakterią E. Coli.

Kosztem całej procedury czyszczenia i ponownego napełniania basenu jest około 6 tysięcy złotych. Woda w basenie została szybko usunięta, obszar wyczyszczony i na nowo napełniony. We wtorek próbki wody zostały już wysłane do laboratorium, z którym MOSiR ma podpisaną umowę. Teraz pozostaje oczekiwanie na wyniki. Jeżeli będą one pozytywne, zostaną przekazane do Sanepidu, który następnie będzie mógł wydać zezwolenie na ponowne otwarcie basenu.

Przedstawiciele MOSiR podkreślają, że regularnie przeprowadzane są badania jakości wody w basenach.