W czwartkowy poranek, 11 września, płoccy strażnicy miejscy przeprowadzali rutynową kontrolę na jednym z osiedli w rejonie Wyszogrodzka. Ich celem było sprawdzenie, czym mieszkańcy zasilają swoje piece. Nieoczekiwanie, interwencja przybrała inny obrót, gdy do drzwi jednego z domów wyszedł mężczyzna, którego zachowanie wzbudziło poważne wątpliwości funkcjonariuszy.
Niespodziewane odkrycie strażników
Na miejscu strażnicy spotkali około 40-letniego mężczyznę, który wyraźnie miał problem z utrzymaniem równowagi. Podczas próby rozmowy wyczuli od niego silną woń alkoholu. Wnętrze domu nie prezentowało się lepiej – panował tam chaos, a liczba insektów była niepokojąca. Największe zaskoczenie czekało jednak na nich wewnątrz.
Nieobecność matki
Podczas gdy mężczyzna próbował opanować sytuację, strażnicy odkryli, że opiekuje się on swoją dwuletnią córką. W tym czasie matka dziecka nie była obecna w domu, ale wróciła po kilkunastu minutach. Obecność policji była nieunikniona – mężczyzna został poddany badaniu alkomatem, które wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Bezpieczeństwo dzieci priorytetem
Podczas interwencji okazało się, że rodzina posiada więcej dzieci, które w chwili zdarzenia znajdowały się w szkole. Strażnicy miejscy postanowili działać szybko i poinformowali dyrekcję placówki o zaistniałej sytuacji, dbając o zabezpieczenie dzieci przed ewentualnym zagrożeniem. Policja z Komendy Miejskiej w Płocku przejęła dalsze kroki w tej sprawie, co pozwoliło na kontynuację działań mających na celu dobro rodziny.