Policja w Płocku podsumowuje działania podczas świątecznego weekendu

Minął świąteczny weekend, który był dla płockiej policji okresem wzmożonej aktywności. W tych dniach funkcjonariusze podejmowali intensyfikowane działania na terenie miasta Płocka i powiatu płockiego. Raport z tego okresu obejmuje kilkadziesiąt incydentów drogowych, wśród których niestety znalazły się przypadki nietrzeźwych kierowców. W związku z awanturami domowymi, służby interweniowały także w prywatnych mieszkaniach. Mimo to, ogólnie rzecz biorąc, święta upłynęły bez większych zagrożeń dla bezpieczeństwa mieszkańców – tak wynika z podsumowania działań miejscowej policji.

– Zauważyliśmy, że podczas świąt większość uczestników ruchu drogowego zachowywała ostrożność i odpowiedzialność – mówi sierżant sztabowy Monika Jakubowska, pełniąca funkcję oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Płocku. Jest jednak druga strona medalu: na terytorium objętym działaniami płockiej policji miało miejsce blisko 30 incydentów drogowych. Pomimo ich liczby, żadne z nich nie miało tragicznego finału, w dużej części były to tylko kolizje. Wśród kierowców znalazły się jednak osoby prowadzące po spożyciu alkoholu. Wszyscy zostali ukarani odebraniem uprawnień do prowadzenia pojazdów, a teraz czeka ich proces sądowy.

Jednym z zatrzymanych podczas świątecznego weekendu był 34-letni mężczyzna jadący fordem, mający w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Ale to nie koniec listy. – Zatrzymano także między innymi 70-latka prowadzącego opla – miał we krwi ponad 0,5 promila alkoholu, 47-latka jadącego seatem – ponad 1,5 promila, 31-latka kierującego audi – blisko 1 promil, 35-latka w skodzie – blisko 1,5 promila, 44-latka za kółkiem lexusa – blisko 1 promil oraz 30-latka w fordem – ponad 1 promil. Ten ostatni pomimo sądowego zakazu – wymienia Jakubowska.

Podczas minionego świątecznego weekendu funkcjonariusze interweniowali również przy kilku awanturach domowych. Według oficera prasowego płockiej policji, najczęściej były to spory rodzinne lub konflikty małżeńskie. Niestety, prawie zawsze obecny był alkohol – podsumowuje Jakubowska.